2014/05/16

Maybelline Color Tattoo 24h

Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Ta powszechna opinia zdaje się nie mieć zastosowania do cieni Color Tattoo od Maybelline. Według mnie są to cienie o jakiejś tajemniczej supermocy. Taki kosmetyczny supermen skupiający wszystko co najlepsze w kosmetykach - trwałość, uniwersalność i bardzo wysoką jakość w stosunku do ceny.




Obecnie moja mini kolekcja składa się z 4 odcieni, ale ostrzę sobie zęby na kolejne - szczególnie na kolory, które nie są dostępne w Polsce. Od lewej: Everlasting Navy (metaliczny granat), On and on bronze (metaliczny złoty brąz), Permament Taupe (matowa mieszanka szarego z brązem), Pink Gold (metaliczny róż ze złotymi refleksami).







Dlaczego uważam, że to jedne z najlepszych cieni w swojej kategorii cenowej (i nie tylko):
  • cena (za słoiczek zapłacimy ok. 20 zł)
  • są to jedyne cienie w kremie, które nie zbierają się w załamaniu powieki (a testowałam ich trochę!)
  • trwałość jest rewelacyjna - myślę, że obiecane 24h to wcale nie mrzonki. Cały dzień wytrzymują z łatwością.
  • uniwersalność - cienie mogą być stosowane jako...cienie (wow!), baza pod cienie o podobnej kolorystyce (podbijają kolor i przedłużają trwałość), eyeliner i jako cień do brwi (Permament taupe sprawdza się doskonale). Zdarzało mi sięrównież używać Pink Rose jako rozświetlacza.
  • łatwość nakładania - cienie można nałożyć nawet palcem, nie tracąc przy tym na efekcie
  • konsystencja - nakładają się równo, nie tworzą smug, a co najważniejsze po otwarciu opakowania konstystencja się nie zmienia pomimo upływu czasu
  • ładny design opakowania - często za 20 zł otrzymujemy cienie zapakowane w plastikowe koszmarki. Tutaj opakowanie jest solidne, szklane, dobrze leży w dłoni.
Czy mają minusy?
  • Jedynym minusem jest gama kolorystyczna dostępna w polskich drogeriach. Brakuje mi w niej delikatnych odcieni np. beżu oraz większego wyboru odcieni matowych. 



Wiem, że Color Tattoo to również Wasi ulubieńcy. Jakie kolory macie w swojej kolekcji, a jakich brakuje Wam w polskich drogeriach ?

14 komentarzy:

  1. Ten niebieski jest cudny, może powiększę o niego swoją kolekcję :D Cienie Color Tattoo mam i lubię (On and on Bronze i Permament Taupe)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam On and on Bronze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Infinity Blog16 maja 2014 12:00

    Pink Gold wygląda bardzo ciekawie.
    On and on bronze mam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopiero co kupiłam swój pierwszy Color Tattoo w odcieniu Permanent Taupe :) Co do braku matów i delikatnych beży w gamie to zgadzam się zupełnie!
    http://lookssogreat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie dorwałaś Pink Gold? c:

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładnie wyglądają, ale chyba bym nie używała ich jednak ;)
    Nie miałam jeszcze nic z Maybelline color tattoo, ale chyba zwykły czarny sobie kupię

    OdpowiedzUsuń
  7. Fakt, świetne są te cienie :) chyba zainwestuje w Pink Gold :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Weronika Woźniak16 maja 2014 14:37

    uwielbiam je :) sama mam turkus i srebrny, a w rozdaniu teraz chętnie oddam fiolet, ale podoba mi się bardzo ten granat :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zamówiłam na ebayu z Anglii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. z tych co masz brakuje mi tylko pink gold, tez uwielbiam te cienie i moja kolekcja wciąż rośnie :)

    Nika_87 http://kosmetyczneszalenstwo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. lifelook angies16 maja 2014 19:12

    Ja jestem zakochana w cieniach w kremie, łatwość i jak szybko można je zaaplikować sprawia że są moimi codziennymi faworytami :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam tylko on and on bronze ale polubilam go baaardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam je :) mam też kilka odcieni z UK, których nie ma w PL. Jakieś limitowane nudziaki teraz są, ale chyba tylko za oceanem :(

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczny ten turkus, mam tylko permanent taupe, mi również brakuje większej ilości matów

    OdpowiedzUsuń