Co roku robię za pomocnika Mikołaja, Zajączka czy urodzinowego eksperta w mojej rodzinie. Przed każdą okazją dostaję telefon od mamy/babci/taty/cioci (niepotrzebne skreślić), żebym "załatwiła" im prezenty dla każdego. Co lepsze nigdy nie dają mi gotowego pomysłu tylko mówią "Coś wymyślisz". I tak na ostatnie urodziny mojej mamy musiałam myśleć o prezencie od babci dla mamy, od taty dla mamy i w końcu ode mnie dla mamy. Jednak nie narzekam, uwielbiam robić zakupy i szukać w sklepach ciekawych rzeczy. Ma to jeszcze jeden plus - często mogę sobie również sama wybrać prezent lub za fatygę dostaję czekoladki i inne łakocie ;)
Dzisiaj akurat załatwiałam prezent dla mojego taty od mamy (już na szczęście mniej więcej sprecyzowany) na urodziny. Przy okazji wstąpiłam do Zary i kupiłam sobie prezent na święta. Choć nadal mam pewne przypuszczenia, że gdzieś w szafce u rodziców czeka na mnie Jimmy Choo.
Zdjęcia wrzucam z Internetu. Wkrótce zobaczycie je skomponowane w jakiś outfit :)
I taką bluzeczkę jak na zdjęciu, tylko inny kolor pasków ;)
A wczoraj zamówiłam z ASOS taką bluzkę:
Po przeliczeniu kosztowała 53 złote, więc myślę, że się opłaca. Tym bardziej, że długo marzyłam o bluzce w takim stylu.
Czy ja widzę pomarańcz? podoba mi się wszystko i nie mogę się doczekać jak Cię w tym zobaczę ;]
OdpowiedzUsuńASOS ma świetne promocje, plus jeszcze ta darmowa przesyłka! ahhh, nic tylko kupować!
Świetne zakupy! A ta bluzka z asosa jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńfaktycznie...paczka z Austrii szła do mnie 3 dni a z drugiego końca pl 7:)
OdpowiedzUsuńŁadna ta bluzka:)
OdpowiedzUsuńA oszczdzędzanie zaczynam z myślą o wakacjach:)
Czekam aż pokażesz na sobie. :) Fajnie tak kupować prezenty, lubię to. :))
OdpowiedzUsuńw tej ostatniej się zakochałam :) czekam na outfit ;)
OdpowiedzUsuń