Chciałam Wam dzisiaj polecić pewien produkt do włosów. Ampułki Matrix Biolage są przeznaczone do włosów suchych, szorstkich, bez blasku. Niestety natura nie obdarzyła mnie cudownymi, bujnymi i mocnymi włosami, więc produkty tego typu często wypróbowuje. Moje włosy są cieniutki. Wszelkie wysoko temperaturowe zabiegi typu prostowanie, kręcenie ograniczam do minimum - jedynie nie odłożyłam suszarki, której używać muszę. Mimo tego często są bez życia i łamliwe.Dlatego skuszona dobrymi opiniami na Wizaz.pl zamówiłam ampułki Matrixa jako tańsza alternatywę tych z Kerastase. Ampułkę nakładam na włosy raz w tygodniu na pół godziny, owijam włosy folią i ogrzewam np. ciepłym strumieniem suszarki. Następnie spłukuje. Po jej użyciu nie mogę przestać dotykać włosów ! Są bardzo miękkie, takie lejące się i błyszczące. Do tego łatwiej się układają. Cała linia Biolage jest niby inspirowana natura i naturalnymi składnikami, jednak z tym bym była ostrożna. Wiadomo, że przy naturalnych składnikach tak szybkich i spektakularnych efektów się nie osiągnie. Jednak muszę stwierdzić, że przy ich regularnym stosowaniu widać poprawę kondycji włosów, wydają się być trochę grubsze. Przy jednorazowym stosowaniu efekt miękkości i wygładzenia utrzymuje się ok 5-7 dni przy codziennym myciu włosów.
Cena ampułki na allegro - 6,30 zł - 8,90 zł
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dobrze wiedzieć bo potrzeba mi czegoś takiego.:) Dzięki. :*
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ja mam te nike kupione 2 lata lemu, 2 pary trampek z primarku, a teraz chciałabym conversy. A i te Twoje wedgesy kuszą :))) Ile płaciłaś za przesyłkę z asosa? Bo czasem oni robią jakieś promocje czy cuś...
OdpowiedzUsuńOstatnio zakupiłam taką odżywkę/maskę http://allegro.pl/henna-treatment-wax-480g-odzywka-wosk-promocja-i1548585358.html
opinie na wizażu były różne. Ja ją uzyłam dopiero 2 razy, więc nie mogę się jeszcze wypowiedzieć co i jak, ale włosy nie są po niej mięciutkie :) Za to są bardziej wygładzone, błyszczą się i ładnie rozczesują :)
Aha. Bo zobaczyłam też że są na allegro, za ok 200 zł. Ja nigdy nic nie zamawiałam z zagranicy, więc się nie orientuję czy trzeba mieć jakieś specjalne konto z opcją przewalutowania itd. A kartę płatniczą mam maestro. A na asosie bardziej opłacałoby się zamówić :)
OdpowiedzUsuńno to chyba się rozejrzę za nimi :)
OdpowiedzUsuń3 razy farbowałam włosy i chciałabym je ustrzec przed efektem siana... chyba niewiele im do tego stadium brakuje ;)