2011/04/08

Bracelove

Jeżeli miałabym wybrać swoją ulubioną część biżuterii z pewnością byłyby to bransoletki, zegarki i inne nadgarstkowe sprawy. Nie znaczy to oczywiście, że nie darzę miłością naszyjników czy pierścionków - co to to nie ! Cenię bransoletki za to, że w szybki sposób potrafią dodać odrobinę elegancji nawet do prostych strojów. Poza tym tak ładnie wygląda dłoń z biżuterią na nadgarstku, że czasem aż trudno oderwać od niej wzrok ;)

A oto kilka rzeczy, z którymi ostatnio się nie rozstaję (ach jak cieszy mnie trend noszenia kilku bransoletek na jednej ręce :))


Moja Lilou. Jak maniak nadgarstkowych ozdobników jestem niestety bardzo podatna na tego typu modne gadżety. Tą dostałam od mojego narzeczonego - tak na wszelki wypadek, żebym zawsze wiedziała do kogo należy moje serce ;) W planach mam zakup kolejnej - tym razem na sznurku w jakimś jaskrawym kolorze.


Pandora. Docelowo ma być szaro - pudroworóżowa. Jest prezentem od moich rodziców, za co jestem bardzo wdzięczna, bo nie zrujnowała mojego portfela. Choć niestety każdy kolejny koralik jest dosyć sporym wydatkiem, toteż jej uzupełnienie zajmie mi trochę czasu.


Zauroczył mnie swoim nawiązaniem do kultowych casio, które pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Jest z ASOSa. Bardzo polecam biżuterię i zegarki z tego sklepu, są na prawdę dobrej jakości (o wiele lepszej niż np. H&M, gdzie biżuteria "zachodzi" gdzieś po pół roku).


Kolejny zegarek z ASOS. Spodobała mi się nietypowa, ozdobna bransoleta. Niestety odczytanie na nim godziny jest na nim bardzo trudne - posiada tylko 4 kreseczki wyznaczające godzinę (tak - mam problem z takimi zegarkami :)) Mimo to jest jednym z moich ulubionych gadżetów.


Zawsze lubiłam paski z męskich zegarków, więc gdy zobaczyłam tą bransoletkę nie mogła jej sobie odpuścić. Sygnowana jest nazwiskiem Marca Jacobsa, pochodzi z jego tańszej linii Marc by Marc Jacobs - od czasu do czasu lubię siebie rozpieścić czymś ze znanym nazwiskiem :)

6 komentarzy:

  1. Piękna kolekcja!!

    Pokój zielony nie z wyboru,bo mieszkanie wynajmowane, więc nie miałam na to wypływu;)Osobiście ybrałabym błekit lub pomarańczową ścianę w połączeniu w szarością:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pandore bede miała i ja ;) za jakis czas, jak sie dorobie hehe

    OdpowiedzUsuń
  3. mam plan kupna lilou jak się w końcu obronię ;]
    pandora na razie mnie nie przekonuje, ale wiadomo tylko krowa nie zmienia zdania :P
    ja mam takiego właśnie alodschoolowego casio :D udało mi się go kupić w dobrej cenie :) mam tylko mały problem, alarm w nim dzwoni mi codziennie o 14:09 :D
    i mam też niemalże identyczny zegarek jak ten twój, tylko jest w kształcie serca z parfois :D nawet ten sam kolor i też tylko 4 kreseczki :D

    i bransoletka bardzo mi się podoba :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. *oldschoolowego oczywiście miało być :D

    OdpowiedzUsuń
  5. i też pragnę tej bluzki z niebieskim paskiem pośrodku z zary :)

    OdpowiedzUsuń
  6. obecie pragnę też różowej marynarki, żółtej spódniczki z trf i też długiej fioletowej z tego działu :D ale się wstrzymuję, myślę o wypadzie na wyprzedażowy shopping do madrytu, będzie na pewno taniej :P

    OdpowiedzUsuń