2011/12/11

O modowym niechceniu

Jeszcze jeden argument za nielubieniem zimy. Najchętniej chodziłabym cały czas w dresie i nie wychodziła z domu w ogóle, a gdy jestem zmuszona wyjść me ręce wędrują do szafki skąd najprawdopodobniej wytargam jeansy i ciepły sweter. Do tego obowiązkowy szal. I tak całą zimę. Nie umiem, nie chce, nie lubię (bo zimno) ubierać się ładnie w zimę. Zamiast tego wolę pospać 10 minut dłużej, posiedzieć dłużej pod kocem z herbatą, a wychodząc na zewnątrz nie zmarznąć. Dziś na blogu właśnie takie niechcieniowy outfit – sprawdzone rozwiązanie jeansy, jedwabna bluzka, sweterek i obowiązkowy szaliczek. Nie byle jaki... Prezent od Mikołaja ;)


 




 
Sweterek na zdjęciu odkrywam na nowo :) Kupiłam go w zeszłym roku na wyprzedaży za 19,90 i wrzuciłam do szafy, by po ponad roku do niego wrócić :) A co do Hunterów - pomimo wielu wątpliwości był to jeden z moich najlepszych zakupów, na taką pogodę jak za oknem są niezastąpione, a przy dodatkowym ociepleniu świetnie sprawdzają się w pierwsze zimowe dni.

Przepraszam, że ciuchy są trochę pogniecione, ale zdjęcia były robione pod koniec dnia po całym dniu noszenia ich :) 

Mam na sobie:

kalosze - Hunter
torebka - Sisley
jeansy - H&M
sweter - Bershka
bluzka - Benetton
chusta - Burberry Brit
bransoletka - Marc by Marc Jacobs


28 komentarzy:

  1. Świetnie wyglądasz, mnie osobiście oczarowała chusta;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądasz super, niby tak niepozornie, ale całość robi wrażenie :)) a kalosze świetne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładny ten sweterek, muszę dla siebie podobny znaleźć :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje niechceniowe outfity wyglądają o wiele lepiej od tych moich starannych haha :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety zima to niewdzięczny okres ;] a Twój zestaw bardzo przyjemny :)

    OdpowiedzUsuń
  7. prosto i fajnie - dla mnie taki OOTD to normalka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super torebka! trochę słońca w szary dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam podobne odczucia co do zimy, chodzę ciągle w tym samym :) a taki prezent od mikołaja-hmmm pozazdrościć! :) pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. wyglądasz świetnie!!

    OdpowiedzUsuń
  11. ja nie znoszę już samego faktu przebierania się!zimno że aż trzęsie...

    szaliczek-"well jel" ;)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. zakochałam się w tych Hunterach!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny niechcieniowy outfit:) Ja również często mam tak, że w zimę chodziłabym ciągle w tych samych ciepłych ciuchach:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkowicie Cię rozumiem z tym dobieraniem ubrań w zimie...dla mnie ważne, żeby było ciepło !

    Macie w mieszkaniu tyle luster? :D

    OdpowiedzUsuń
  15. zdecydowanie lubię to, piękny sweterek ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super wyglądasz, a kalosze świetne;)

    OdpowiedzUsuń
  17. mam tak samo, nie chce mi się ;)

    zapraszam do udziału w zabawie, zostałaś nominowana - http://fashionery.blogspot.com/2011/12/tag-how-much-how-many.html :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Może i niechceniowo ale za to jak ładnie ; ) Bardzo podobają mi się takie lużne stylizacje, chociaż samej rzadko kiedy udaje mi się uzyskać taki efekt ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. WOW You look lovely and so dishy wearing your shiny Rubber Wellingtons, I love them.
    Kisses
    Julie

    OdpowiedzUsuń
  20. Kalosze super, bardzo Ci ich zazdroszczę :)


    Pozdrawiam i zapraszam,
    www.mojemaleopowiesci.blogspot.com

    KONKURS
    KONKURS
    KONKURS

    OdpowiedzUsuń
  21. śliczny ten sweterek :))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. I just love to see you when you've got your Wellies on, they are so sexy.

    OdpowiedzUsuń
  23. Też nie przepadam za zimą ze względu na to ubieranie, chlapę, wichury itd. :) Pięknie wyglądasz że normalnie zazdrość bierze. ;))

    OdpowiedzUsuń
  24. nie jest ci zimno w Hunterach?

    OdpowiedzUsuń
  25. Myślę o zakupie podobnych kaloszy:)

    OdpowiedzUsuń