2011/12/08

Essence Szminka 52 In the nude

Szminkę w tym odcieniu recenzowało już kilka blogerek – teraz moja kolej. Zachęcona pozytywnymi opiniami na wizażu pognałam szybko do Drogerii Natura i wypatrzyłam ten kolor – piękny, idealny nudziak (52 In the Nude). A że cena była niewielka i akurat potrzebowałam szminki na co dzień, szybko wsadziłam ją do koszyka. Była to bardzo radosna chwila w naszym, odtąd wspólnym życiu – niestety jak się później okazało jedyna, aż tak szczęśliwa. No, ale po kolei.

 


Od czego by tu zacząć...Może od plusów. Szminka ma bardzo ładny zapach – trochę chemiczny, ale ładny. Lubię również jej konsystencję – nie jest za twarda, ani za miękka, taka lekko żelowa w kontakcie z ustami, w sam raz. No i na tym chyba poprzestanę... Wiem, że jest to szminka za 9 zł, ale to co robi za każdym razem z moimi ustami jest niewybaczalne. Za każdym razem jak nałożę ją na usta pod koniec dnia mam je wysuszona na wiór. Jest to wina ewidentnie tej szminki – przy innych moje usta mają się w porządku. Nie pomaga nałożenie warstwy ochronnej pod szminkę – za każdym razem pod koniec dnia na moich ustach pojawiają się suche skórki. Co by tu jeszcze pomarudzić... W sumie nie podoba mi się efekt jaki daje – wchodzi w każde załamanie ust i podkreśla je, co zresztą można zobaczyć na zdjęciu. Wolę pomadki, które zlewają się z ustami, a nie pozostawiają tłustej warstwy na nich (warstwa musi być dosyć gruba, by uzyskać jakikolwiek efekt). No i żeby rozwiać już wszelkie nadzieje na pomyślny związek z tą pomadką...nie lubię tego plastikowego opakowania, całego obklejonego naklejkami, które łatwo uszkodzić i które w moim przypadku bardzo łatwo się otwiera (czasem zupełnie nieproszone). Chyba zostanę tylko przy lakierach Essence.





OGŁOSZENIA PARAFIALNE

Dziewczyny - na pewno kojarzycie bloga http://lady-flower123.blogspot.com/. Jego właścicielka właśnie otworzyła swój własny sklep internetowy - znajdziecie w nim mnóstwo kosmetyków mineralnych, pielęgnacyjnych i akcesoriów do makijażu :) Lojalnie ostrzegam, że wiele rzeczy baaaaardzo kusi i przez przypadek można zostać bankrutem :)

Mimo wszystko zapraszam Was do sklepu Joper.pl :).


znajdziecie w nim między innymi słodkie blyszczyki mineralne Lily Lolo

20 komentarzy:

  1. Widać nie wszystko z essensowej szafy warte jest nawet tych paru złotych. Przymierzam się do zamówienia na Lawendowej Farmie, jak sprawują się mydła i balsamy, które zamówiłaś,szczególnie interesują mnie te do włosów ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy ten sklepik, kusi bardzo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety to wysuszanie i mnie dobija

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ;D

    Oj to faktycznie nie za dobra...nie znoszę, jak szminka wchodzi w załamania na ustach ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo fajnie :)
    Uwielbiam szminki w kolorze skóry.

    pozdrawiam
    r.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też ją mam ale niestety słabo się utrzymuję szkoda bo kolor cudowny:))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Moich ust na szczęście nie wysusza, ale ma tendencje do wchodzenia w rowki.

    OdpowiedzUsuń
  8. też mam, no i podzielam Twoją opinie na jego temat, a szkoda..

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie zbiera się w nierównościach ust, ale i tak lubię pomadki essence :)

    OdpowiedzUsuń
  10. skoro wysusza to sobie ją podaruję...

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy nie używałam kosmetyków na porost włosów i moje włosy chyba przeżyły szok i dlatego tak szybko urosły :P

    OdpowiedzUsuń
  12. mam te pomadke i jedyny minus to ten slabiutki kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To szkoda, mam ja na swojej długaśnej liście zakupów, ale chyba ją wykreślę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja kupiłam świetna pomadke nude Rimela :) spróbuj moze?

    OdpowiedzUsuń
  15. ja mam all about cupcake. kolor cudny i jedyny jaki do tej pory udało mi się znaleźć, który pasowałby do mojej dziwnej karnacji. niestety mam ten sam problem, mega wysuszone usta. musze znaleźć inną w podobnym kolorze.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładny ma kolor ale mi tez pomadki Essence średnio podchodzą.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja je nawet lubię. i w sumie za szybko "zjadam" pomadkę by zdążyła mi wysuszyć usta ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mówię jej zdecydowanie NIE ! Bardzo się nie lubimy, a patrząc na kolor bardzo żałuję :(

    Zapraszam na mojego blog :
    kasieczqa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń