Miesiąc lipiec minął pod znakiem urlopu. Niestety urlop miałam również w zużyciach - w większości w walizce znalazły się miniaturki produktów (których jeszcze nie zdążyłam zdenkować) lub produkty nowe. Poniższy dorobek to więc w większości kosmetyki jakie sięgnęły dna w pierwszej połowie lipca :) Mam nadzieję, że kolejny miesiąc będzie bardziej obfity w puste opakowania ;)
|
Yves Rocher Cure Solutions Maseczka - totalny niewypał...produkt, z którego zużyciem mocno się namęczyłam. Denerwujący zapach, zerowe działanie i barwienie skóry na pomarańczkę... |
|
Yves Rocher Peeling do stóp - mój ulubiony ! Świetny skład, super działanie. Szkoda, że jest dostępny wyłącznie w takich małych tubkach. |
|
Yves Rocher Mandarynkowy żel pod prysznic - bardzo lubię te miniaturki żeli z YR. Pojemność w sam raz na wyjazd. I ten zapach - jak świeżo obrana mandarynka :) |
|
Murad Energizing Pomegranate Cleanser - świetna pianka do oczyszczania twarzy ! W bardzo delikatny sposób oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń. Nie szczypie w oczy. Bardzo wydajna - 50 ml starczyło mi na 2 miesiące używania. |
|
Nuxe Huile Prodigieuse - absolutny must have w kosmetyczce. Uwielbiam zapach i działanie tego olejku. Muszę kupić kolejne opakowanie ;) |
Całkiem spore zużycie jak na połowe misiąca. Jestem ciekawa tego kremu AA :)
OdpowiedzUsuńoj miniaturki też trzeba zużywać:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi kosmetykami z AA :) Do tej pory to delikatnie obiło mi się o uszy, że są, ale czy działają to nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńStrasznie mnie kusi ta seria peelingów z Joanny - muszę się na coś skusić! :)
OdpowiedzUsuńOj chciałabym ten podkład :) A olejku NUXE do czego używasz?
OdpowiedzUsuńcałkiem porządne :)
OdpowiedzUsuńChyba sprawię sobie ten peeling z apteczki babuni. :)
OdpowiedzUsuńŻele YR uwielbiam, choć mandarynki jeszcze nie próbowałam. :)
Mam ochotę na serię do młodej skóry z AA :)
OdpowiedzUsuńteż lubię Adidasa
OdpowiedzUsuńMuszę z pokorą wrócić do Adidasa po moich nieudanych przygodach z innymi antyperspirantami. Mi w tym miesiącu w ogóle nie poszło ze zużyciami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie jest tak źle jak na urlopowanie się ;)
OdpowiedzUsuńwcale nie tak mało :) Double Wear Light również bardzo lubię, choć nie stosuję codziennie z obawy przed wysuszeniem, ale na większe wyjścia sprawdza się super :)
OdpowiedzUsuńI tak sporo tego, brawo :)
OdpowiedzUsuńO ile zużyć :) Nieźle!
OdpowiedzUsuńJa poluję na peeling z Apteczki Babuni :)
Najbardziej to mnie interesuje Yes to .. :D
OdpowiedzUsuńMiałam antyperspirant i dobrze się sprawował ;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ten peeling Joanna, bo wygląda całkiem fajnie ;)
OdpowiedzUsuńfajne zużycia, wypatrzyłam kilka produktów którym muszę się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńładne denko. :) Mandarynkowy żel? :) nigdy nie miałam, a chętnie bym wypróbowała. :)
OdpowiedzUsuńDobrze Ci idzie :)
OdpowiedzUsuńcałkiem ładnie jak na pół miesiąca;)
OdpowiedzUsuńTeż lubię tą piankę Murad, zresztą zakupioną dzięki Tobie:)
OdpowiedzUsuńNie jest źle ;)
OdpowiedzUsuńna Double Wear Light właśnie poluję :)
OdpowiedzUsuńMuszę zabrać się za tę firmę Yves Rocher:D Tyle razy przechodze obok niej i w sumie to tam nie zaglądam:P
OdpowiedzUsuńFajny wydaje sie ten peeling do ciała ;))
OdpowiedzUsuńcałkiem sporo
OdpowiedzUsuń